środa, 29 maja 2013

Rozdział XIV

ROZDZIAŁ XIV

Wieczorem
Dziewczyny spotkały się na piżamowej imprezie w domu Camili aby obgadać parę spraw. Każda miała coś
ważnego do opowiedzenia ale żadna nie chciała zacząć.
-No dobra Naty. Ty zaczynaj. Jak tam randka?-powiedziała zaciekawiona Camila. Chciała wiedzieć czy jej plan wypalił.
-Po pierwsze chciałabym wam podziękować za to. Po drugie randka była super, a po trzecie jesteśmy para.-powiedziała uradowana.
-No to gratuluję wam.-powiedziała Violetta i przesunęła się do niej aby ją przytulić. Jeszcze dwa tygodnie temu dziewczyny się nie lubiły,a teraz siedziały razem w piżamach w domu Camilii.
Tymczasem
Chłopacy spotkali się w barze aby sobie porozmawiać. Chcieli wypić piwo, ale jutro od rana mają zajęcia z Gregoriem i pracują nad układem na nowy występ dlatego zamówili sok.
-No Maxi opowiadaj. Mamy nową parę?-zapytał Tomas.
-Owszem. Jesteśmy z Naty parą.-potwierdził Maxi.
-No to gratuluję stary. Jeszcze ty mówisz sobie kogoś znaleźć-powiedział Leon do Tomasa. Czułby się bezpieczniejszy gdyby wiedział,że Tomas ma dziewczynę. Co prawda są kumplami ale boi się o Violę.-Jak tam sprawy z Ludmiłą?
U dziewczyn
-Zaprosił mnie do eleganckiej restauracji. On jest taki kochany.-opowiadała Viola z wypiekami na twarzy.
-Oh nie Violu skończ opowiadać, bo wpadnę w depresję.- Camili zrobiło się smutno.-Nikt mnie nie kocha. Zobacz Fran, aż zrobiła się blada przez te wasze opowieści.-wytknęła im język i wskazała na przyjaciółkę, która faktycznie była blada. Siedziała z kolanami przy twarzy i patrzała smutnymi oczami na podłogę. Camila chciała tylko zażartować ale uznała,ze to musi być poważna sprawa.- Fran twoja kolej.
U chłopaków
-Kręcisz z Ludmiłą?-nie dowierzał Maxi.
- Nie kręcę z nią ale naprawdę mi jej szkoda. Jakbyście ją dzisiaj widzieli. No po prostu jak nie ona.-odpowiedział im Tomas
-No faktycznie od tygodnia nie wygląda najlepiej ale to nie zmienia faktu,ze jest wredna. za to co zrobiła mojej Naty jej nie wybaczę.-powiedział Maxi.
-Wiem właśnie, a nie chce wrednej dziewczyny chociaż wydaje mi się,że może się zmienić.
-Ja uważam,ze pod twoim wpływem na pewno się zmieni. Zresztą tworzylibyście naprawdę świetną parę.-zasygnalizował mu Leon.-Ale jak ją skrzywdzisz to będziesz miał ze mną do czynienia.-powiedział z powagą w głosie i z groźną miną.
- A jak ty skrzywdzisz Violę szykuj się ,ze dostaniesz moją pięścią prosto w nos.- Toma też był poważny ale Leon uznał to za żart.
Tymczasem 
-Bo ja ten no.-starała się wytłumaczyć to dziewczynom Francesca.-Chyba...
***KONIEC***
Jest i następny rozdział ;) Mam nadzieję ,ze się spodoba choć nie należy to najlepszych :P Postaram się następny napisać jutro ale nie obiecuję. ;D

8 komentarzy:

  1. Chyba pierwsza :D
    Rozdział słitaśny. XD
    Chciałabym, aby Tomi był z Ludką i wziął brudne łapska od Leonetty. c:
    Zachęcam do głosowania w poście ''Co Chcielibyście'' na moim blogu. Zależy mi bardzo.

    Buziak,
    Velvet .xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział.Ja również chciałabym,aby Tomas był z Ludmiłą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe co chce Fran powiedzieć !

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział rewelacyjny! ;)
    Niech Tomi będzie z Ludmi ;d
    jestem bardzo ciekawa, co chce powiedzieć Fran..
    dodaj szybko nowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział mega ;)
    A Tomi niech bd z Ludmi przynajmniej nie rozwali Leonetty
    Czekam na next i co powie Fran ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny.
    Czekam z niecierpliwością na nexta.
    Oby pojawił się jutro.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szybko dodawaj ! :D Mam nadzieję że dodasz jeszcze dzisiaj ! :D
    Buziaki <333333

    OdpowiedzUsuń
  8. rozdział świetny dodawaj następny ( oczywiście nie popędzam ) buziaki

    OdpowiedzUsuń