środa, 22 maja 2013

Rozdział IX

ROZDZIAŁ IX

Tydzień później

Związek Violetty i Leona z każdym dniem rozkwitał coraz bardziej. Co prawda Leon nie był zadowolony,że Viola śpiewa w duecie z Tomasem ale w pełni ufa Violi. Tomas próbował wymyślić plan rozdzielenia Violi I Leona. Ludmiła próbuje się do niego zbliżyć ale bez większych skutków. Natalia z Maxim podczas wspólnego śpiewania bardzo zbliżyli się do siebie ale boją się do tego zbliżyć. Dzisiaj nadszedł dzień zaliczenia. Każdy był zestresowany, bo od tego zależało zaliczenie I semestru.

-O matko Boska nawet nie wyobrażacie jaka ja jestem zestresowana. Na bank Andreas coś odwali.-powiedziała blada jak ściana Camila.
-Camila nie bój się. Będziemy śpiewać tylko w RestoBarze przed nie liczną grupa ludzi.- powiedziała Viola, która o dziwo nie była zestresowana.
-Andreas jak Andreas ale jak Braco zacznie śpiewać po rosyjsku to dopiero będzie.-powiedziała Francesca, która również bała się występu -On jest strasznie zakręcony, ciągle mówi o tej swojej Ines.
- Cieszę się,że znalazł inna dziewczynę. Miałam wyrzuty sumienia związane z nim, ale chyba ju się pogodził z tym.-powiedziała Viola
-Chciałabym żeby mu się wreszcie ułożyło i żeby znalazł dziewczynę, która odwzajemnia jego uczucia.-przytaknęła Camila
-On naprawdę jest miły itd. ale jako przyjaciel.-powiedziała Violetta
-Nie przejmuj się tak ty. To przecież nie twoja wina,że nic do niego nie czujesz.-stwierdziła Francesca
-Ani Ludmiły.-dodała Camila- Zresztą co on w niej widział to ja nie wiem.
-Dziewczyny! Ja nie wyjdę na scenę - do dziewczyn podeszła Natalia. Nadal nie rozmawia z Ludmiła mimo,że ona robiła wszystko aby Naty do niej wróciła. Odkąd Natalia się zmieniła zaczęła zadawać się z dziewczynami.- Zaraz chyba zwymiotuję.
-Wszystkie jesteśmy zestresowane. Damy radę.-próbowała dodać otuchy Natalii Camila mimo,ze sama nie czuła się najlepiej.
- Ty przynajmniej śpiewasz ze swoim ukochanym- zwróciła się do Naty Violetta.- Chciałabym śpiewać z Leonem. Ale nie chciałam żeby Angie się wściekła i nie chciałam robić przykrości Tomasowi.- dodała ze smutkiem.
- Chodźcie idziemy się przygotować.

10 minut później
-Leon poczekaj. Chciałbym z toba porozmawiać.- Tomas podbiegł do swojego rywala.
-Czego chcesz?-powiedział wściekły Leon. Nie lubił Tomasa za to,że lata za jego Violką.
***KONIEC***
Taki jakiś średni i krótki ten rozdział ale nie miałam za bardzo pomysłu, a chciałam wprowadzić jakoś do tych duetów. Kolejne będą ciekawsze :D Chyba :P

4 komentarze:

  1. Nieważne, ze krótki, ważne, że jest świetny :)
    Ciekawe czego Tomas chce od Leona, oby nie zrobił nic, co rozdzieli Leonette..
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ten Tomas coś namiesza to łeb mu urwę ! rozdział świetny czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń