wtorek, 14 maja 2013

Rozdział I


ROZDZIAŁ I


Violetta
Siedzę już 2 godziny z telefonem w ręku i czytam w kółko tego samego smsa. Nie wiem czy mam na niego odpisać czy zignorować. Ale jak można zignorować smsa ,który mówi o miłości Tomasa do mnie. Musze z nim to wyjaśnić.
Tomas
2 godziny temu wysłałem smsa do Violki. Starałem się przez 2 dni powiedzieć co do niej czuje ale zawsze ktoś nam przeszkadzał więc postanowiłem napisać do niej smsa. Wiem, wiem mówienie komuś przez smsa co się do niego czuje jest strasznie dziecinne ,ale nie widziałem innego sposobu. Chyba to był zły pomysł, bo nawet mi nie odpisała. Jestem głupi.
Angie
-Violu! Violetto! Violka!-wołałam moją siostrzenicę schodząc po schodach. Widziałam jak leżała na kanapie w salonie i wpatrywała się w telefon. Chyba się zamyśliła skoro mnie nie słyszy. –Violu!-usiadłam obok niej i dotknęłam jej ramiona, skoczyła jak oparzona.
- Co się stało?- powiedziała przestraszona Violetta.
-To chyba ja powinnam się Ciebie o to zapytać. O kim myślałaś?-zapytałam moją siostrzenicę.
-Spójrz-Viola podała mi telefon.
-„Violu już nie mogę dłużej tego ukrywać-zakochałem się w Tobie. Proszę dajmy sobie szansę.Tomas”-przeczytałam smsa na głos- Kolejny do kolekcji-zaśmiałam się cicho.
-Angie! To nie jest śmieszne. Co ja mam robić?- Viola schowała twarz w dłoniach.
-Rób to co Ci mówi serce.-pogłaskałam ją po głowie.
-Najpierw Braco, później Leon teraz Tomas.
-Porozmawiaj z Tomasem. Z Braco udało Ci się przecież spokojnie porozmawiać i wszystko wytłumaczyć. Idź do niego będę Cię kryć przed tata.
Violetta
Co ja bym zrobiła bez Angie. Jest taka kochana. No dobra Violetta wdech ,wydech.  Boże co ja mam mu powiedzieć? Z Braco jakoś poszło, bo nic do niego nie czuję ale Tomas? Sama nie wiem. Jest w nim coś co mnie do niego ciągnie ,ale jest jeszcze Leon… No dobra raz kozie śmierć…Zapukałąm do drzwi domu Tomasa.
- Dzień dobry jest Tomas?-zapytałam ze spokojem do mamy Tomasa.
-Tak już go wołam.
-Nie trzeba już jestem- zza kolumny wyszedł Tomas-Może się przejdziemy-zaproponował.
-Tak jazsne.-przytaknęłam
Podeszliśmy do pobliskiej ławki. Nie wiedziałam jak mam zacząć ,ale nie musiałam długo się martwić Tomas mnie wyręczył.
-Dostałaś mojego smsa?-zapytał z niepokojem Tomas.
-Tak właśnie chciałam o tym z toba porozmawiać. Tomas ja…

***KONIEC***

I jak? Jakieś uwagi,sugestie,pomysły?

5 komentarzy:

  1. Fajny. ;D Muszę wiedzieć czy wolisz Leośka czy Tomasa... Jeśli Leona, to nie mam się o co martwić ;D Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nice początek <3
    Zapraszam http://the-real-love-of-leonetta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. dla Violi jest stworzony Leon

    OdpowiedzUsuń
  4. Lecę czytać dalej! Jak na razie świetnie piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń