"Myślę, że nigdy nie jest za późno na przeprosiny,
o ile tylko druga strona zechce je przyjąć. "
Maxi
-Ja tylko zdejmowałam mu rzęsę z policzka.-wytłumaczyła Natalii Ines.-Bardzo dziękuję za pomoc ale teraz możesz iść stąd. Maxi jest tu ze mną.-powiedziała stanowczo Naty. Zdziwiłem się,ponieważ nigdy nie słyszałem u niej takiego tonu. Zostało jej chyba coś z "przyjaźni" z Ludmiłą. Ines pożegnała się z nami,a Naty usiadła na jej miejsce.-Przepraszam. Nie powinnam tak reagować.-powiedziała ze skruszoną miną.
-Nic się nie stało. powiem Ci,że nawet mi się to podobało. Jesteś jeszcze śliczniejsza jako zazdrosna.-dotknąłem jej ręki.-Kocham Cię Naty.-pocałowałem ją.
-Dzieci! To jest miejsce publiczne!-krzyknęła na nas jakaś kobieta,a my szybko oderwaliśmy się od siebie i wybuchnęliśmy śmiechem.
-Ja też Cię kocham.-uśmiechnęła się do mnie.
Angie
-Martwisz się o Violettę czy o to,ze German ma dziewczynę?-zapytał mnie Pablo. Siedzieliśmy u niego w domu,a ja opowiedziałam mu o sytuacji w domu mojego szwagra. Zdziwiło mnie jego pytanie.-Oczywiście,ze chodzi o Violettę. Biedna sie załamała.-powiedziałam i upiłam łyk kawy.
-Nie rozumiem dlaczego?To grzech,że german się zakochał.-dopytywał się Pablo.
-Oczywiście,że nie ale...-zaczęłam mówić ale Pablo mi przerwał.
-Ale boli Cię to,że ma inną?-powiedział prosto z mostu Pablo.
-No wiesz co.-zbulwersowałam się.-Jedyne co mnie boli to twoje słowa.-powiedziałam i podniosłam się.-Jestem z Tobą i German mnie nie interesuje.-podążyłam do wyjścia.-Żegnaj.
Park
Leon
-Oby nie uciekły-razem z Tomasem siedzieliśmy w parku i czekaliśmy na nasze gwiazdy.-A w ogóle gdzie je zabieramy?
-Do naleśnikarni. Idzie Violka.-ujrzałem swoją dziewczynę i wstałem aby się z nią przywitać.
-Ludmiła też nadchodzi.-powiedział Tomas i zrobił to samo co ja. Gdy już się przywitaliśmy z naszymi pannami to się zaczęło. Dziewczyny ustały naprzeciwko siebie i zaczęły na siebie krzyczeć.
-Co ty tu robisz?Nie co ty tu robisz?-krzyknęły równocześnie.
-Leon-krzyknęła Viola i odwróciła się do mnie.
-Tomas.-to damo uczyniła Ludmiła. My natomiast zrobiliśmy słodkie minki i wzruszyliśmy ramionami. Złapaliśmy je za rękę i udaliśmy się w stronę najlepszej naleśnikarni w Buenos Aires. Dziewczyny podczas drogi posyłały sobie wredne spojrzenia,a my tylko kiwaliśmy głową. 10 minut później nareszcie dotarliśmy. Zajęliśmy miejsca,zamówiliśmy naleśniki i czekaliśmy na nasze zamówienie. Na początku było cicho ale później zaczęliśmy z Tomasem rozmawiać. Po chwili dziewczyny też zaczęły rozmawiać.
-Mój ojciec przyprowadził do domu jakąś dziunię-westchnęła Violetta
-Moi rodzice są w ogóle straszni...Ojciec zdradza mamę, mama zdradza ojca. W kółko chodzą i mówią do siebie,ze się kochają,a za chwilę się kłócą.-Ludmiła spuściła głowę.
-Tak mi przykro.-Viola dotknęła rękę Ludmiły i spojrzała na nią ze współczuciem.
-Nie musisz kłamać. Wiem,ze cieszysz się z mojego nieszczęścia.-Ludmiła podniosła głowę,a w jej oczach zauważyłem smutek.
-Ludmiła ja nie jestem Tobą.-Viola odsunęła rękę od Ludki.
-Naprawdę Cię przepraszam. Nie chciałam zamieniać twojego życia w piekło. Nie wiem co mną kierowało... Chyba to,ze jesteś ode mnie lepsza.-spojrzałem na Ludmiłę. Nie wiedziałem,ze ona umie
przepraszać.
-Nie jestem od Ciebie lepsza. Jesteśmy na równi.-powiedziała Viola i uśmiechnęła się do Ludmiły.-Chciałam Ci podziękować za to,że byłaś ze mną kiedy miałam problem z Leonem.-powiedziała niepewnie.
-Nie ma za co. Uważam,ze idealnie pasujecie do siebie i byłoby głupotą gdyby taka Lara was rozdzieliła.-Ludmiła także się uśmiechnęła.-Zgoda?-podała rękę Violi.
-Zgoda.-Viola także podała jej rękę i zaczęły chichotać,a my potajemnie przybiliśmy sobie piątkę.
KTOŚ
-Ich szczęście nie będzie trwało wiecznie. Ja już o to zadbam.Ta cała gromadka przyjaciół będzie rozdzielona.-zaśmiałam/-em się cicho.
***KONIEC***
Tak wiem,ze rozdział do bani ale wena trochę szwankuje ;/ Od wczoraj po głowie chodzi mi pomysł na nowe opowiadanie. Nie wiem czy go zrealizuje zobaczę czy będę miała czas. Nowy rozdział pojawi najprawdopodobniej w poniedziałek ale nie obiecuję. Mam nadzieję,ze świeże powietrze i jezioro dobrze wpłyną na moją wenę :D Oby jutro nie padało, bo jadę pod namioty.A tak w ogóle to skaczę z radości, bo nareszcie pojawiło się NAXI w serialu :P
Wykreślanka:
biedna Ludmi...cieszę sie że się pogodziły:)
OdpowiedzUsuńsuper opowiadanie:)
O tak! Nasze Naxi <3
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jak masz pomysł to pisz :) Ja zawsze będę czytać! Nawet gdyby nie było Naxi, ale wiem, że kochasz ich tak jak ja, więc nie ma co się martwić :)
A rozdział świetny, nie ma co narzekać :*
Ten ktoś wprowadza taką grozę do opowiadania :)
Aż wyczekuję, kim ta osoba jest :)
Buźka i pisz nam ładnie :**
Carmen E.
Ekstra czekam na kolejny<3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuń"Dzieci, to jest miejsce publiczne!" - Dobre. xD
Kocham NAXI!!! <3
Naxi!! <3
OdpowiedzUsuńNormalnie kocham Cię za to, że tak samo jak ja uwielbiasz Naxi *.*
Rozdział świetny, fajnie, że Ludmi i Vilu się pogodziły :)
ten KTOŚ mnie przeraża, ale wprowadza ciekawą akcję.
z niecierpliwością czekam na next :*
Odpada 3.
Świetny rozdział... Ciekawie kto jest tym tajemniczym typem ? :3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie::)
http://violetta-scenariusze-byash.blogspot.com/
Mhm... Kim jest ten KTOŚ ? O.o Boję sięęę. :<
OdpowiedzUsuńCuudownie ! Ludmiła i Violetta się pogodziły <3
Naty ... Hahah. Zazdrośniiicaaa. :D :3
Też kocham Naxi <3 *-* To moja druga ulubiona para en Violetta. *-* ;*
Drugie opowiadanie... W sumie może być, tylko żebyś mi tego nie porzuciła ! *grozi palcem*
Cóż... Co by tu więcej dodawać ? ♥
Ciao,
Velvet .xx
Też skaczę z radości, że w końcu Naxi jest w TV !!
OdpowiedzUsuńA rozdział oczywiście świetny, jednak jak dla mnie za szybko Viola z Ludmi się pogodziły... Ale ja pewnie nie napisałabym tego lepiej.
Natalia zazdrosna...
Ol je!
Dawaj Nati, trzymaj Maxiego krótko!! ;p
I ten tajemniczy KTOŚ ...
Łuuu....
Zawiało grozą.
Ale jak mi rozdzielisz Nati z Maxim, np. dla Camili i Maxiego, to...
Nie radzę.
A co do nowego bloga, to oczywiście zakładaj.
Będę czytała !!
Buziaki ślę ;33
PS U mnie NN: maxi-nati.blogspot.com
Zapraszam serdecznie.
KTOSIEK, GADAJ KTO TY ? Hjehje :) Czekam niecierpliwie na nastęny :D Napisałabym cośjeszcze, alę normalnie w duchu zasypiam :<
OdpowiedzUsuńTiny Castillo
Zostałaś nominowana na moim blogu http://leonettaandcaxi.blogspot.com/ na Liebster Blog! Gratuluję !
OdpowiedzUsuńZostałąś nominowana do Libster Blog u mnie :D Więcej na moim blogu ^^
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Libster Blog na moim blogu!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje :*
Zostałaś nominowana do Libster Blog na moim blogu.
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
PS U mnie NN.
UsuńPS w wykreślance 4 ma odpaść lub 5. ;)
Zostałaś nominowana do Liebster Blog na moim blogu - pamietnik-violetty.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blog tu:
OdpowiedzUsuńhttp://vilu-few-years-later.blogspot.com/2013/07/liebster-blog.html
do Liebster Blog! Wejdź i dowiedz się więcej!
A oto pytania:
1. Ile masz lat?
2. Jak masz na imię?
3. Oglądasz serial "Violetta"?
4. Masz zwierzaka?
5. Od 1 do 10 jak bardzo lubisz pisać blogi?
6. Grasz w jakieś gry?
7. Czy pisanie bloga zmieniło coś w Tobie?
8. Czy wiesz co to Furby ?
9. Masz drugie imię ?
10. Chciałabyś mieć pasemka?
11. Jaki masz styl ?
Nadia Green ^^
Też się cieszę, że wreszcie pojawiło się Naxi.
OdpowiedzUsuńCo do tego "KTOŚ" to myślę, że to któreś z nich:
a)Ines (choć to by było za oczywiste, chyba :P)
b)Diego (właśnie go wprowadzisz)
c)Lara (Leoś jest Violi, LEONETTA FOREVER)
d)Federico (nie wiem dlaczego przychodzi mi do głowy)
e)Brodwey (w twoim opowiadaniu zachowuje się trochę dziwnie i... podejrzanie ;))
f)Camila (ta jej zmiana, choć w to wątpię, ale żadnej opcji nie wolno wykluczać :P)
Ale kto kolwiek to będzie to i tak będzie jakies zaskoczenie <333
CO DO WYKREŚLANKI ODPADA NUMER... 4!!!
♥☺♥Martuś♥☺♥
zostałaś przeze mnie nominowana do Liebster blog ;) szczegóły tu: http://historia-angie.blogspot.com/p/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńOdpada 3:) Rozdział fajny. Naxi♥
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe co za to "ktoś"
super że pogodziłaś nasze gwiazdeczki, a ten "ktoś" to chyba Ines
OdpowiedzUsuń