"Nieodwzajemniona miłość może przyćmić tę prawdziwą,
schowaną za murem, czekającą na choć jedno spojrzenie."
Angie
Siedziałam w pokoju Violetty i odpowiadałam na jej pytania.-I jak Ci się układa z moim tata?-zapytała z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
-Nie narzekam, jest dobrym pracodawcą.-odpowiedziałam ze spokojem.
-Dobrze wiesz,że nie pytam o to. Już jesteście para?-zapytała prosto z mostu.
-Słucham?-wybałuszyłam oczy.-Ja i twój ojciec.-pokręciłam przecząco głową.-Nigdy w życiu.
-Ej no ale dlaczego?-zapytała ze smutną mina.
-Bo...bo-już czas żeby jej powiedzieć- Jestem z Pablo.
-Co?-Viola otworzyła usta ze zdziwienia.
-Przepraszam,ze Ci nie powiedziałam ale jakoś nie było okazji.-spuściłam głowę.
-Angie to świetnie. Nawet nie wiesz jak ja się ciesze. Ale mogłaś mi powiedzieć.-skarciła mnie moja siostrzenica.
-Ty mi nie powiedziałaś,ze jesteś z Leonem. Dopiero od Tomasa się dowiedziałam jak były duety.-przypomniałam jej.
-Oj tam oj tam.-Viola wytknęła mi język,a po chwili spuściła głowę.-Angie mam do Ciebie prośbę.-powiedziała cicho.
-Co się stało?-przestraszyłam się.
-Opowiesz mi o mojej mamie?-zapytała wstydliwie.
-Oczywiście,że tak.-ucieszyłam się,że Viola wreszcie chce o tym rozmawiać. Od tamtej pory (od aut. rozdział 5) unikała tego tematu,przeze mnie do Germana też odnosi się inaczej.
-A więc... Jesteś do niej bardzo podobna.-rozpoczęłam,a Viola przerwała mi.
-Naprawdę jestem podobna do mamy?-zapytała z nadzieją w głosie.
-Masz taki sam charakter jak ona. jesteś uparta i bardzo nieśmiała. Maria też taka była. A do tego jesteś prześliczna jak moja siostra.-powiedziałam łapiąc ją za rękę.- I chyba nie muszę przypominać,ze przepięknie śpiewacie.-dodałam,a Viola przytuliła się do mnie.
-Cieszę się,ze Cię mam.-powiedziała mocno się we mnie wtulając. Usłyszałyśmy pukanie do drzwi.-Proszę.
-Witajcie. Możecie zejść na dół? To ważne.-powiedział z powagą w głosie German. Posłusznie zeszłyśmy z łózka i udałyśmy się na dół.
Francesca
Siedziałam jak głupia sama w parku i patrzałam na korzenie drzewa. W mojej głowie roiło się od rozmaitych myśli. Nie mogłam ich wyrzucić. Zauważyłam,ze ktoś się do mnie dosiada.-Cześć.usłyszałam rosyjski akcent. Spojrzałam do góry i zauważyłam zadowolonego Braco. Jeszcze jego mi tu brakowało.
-Cześć-odpowiedziałam i odwróciłam głowę, bowiem nie mogłam mu spojrzeć w oczy.
-Co ty tu robisz o tej porze?-zapytał się z troską w głosie. Tak Braco się o mnie martwi punkt dla mnie.
-Siedzę i myślę dlaczego jestem taka głupia.-odpowiedziałam tajemniczo.
-Głupia?-mogłabym przysiąść,ze uniósł brwi ze zdziwienia.
-Tak jestem głupia.
-Dlaczego tak o sobie mówisz?
-Bo kocham kogoś z kim nie mogę być.-odważyłam się na niego spojrzeć.
-Kogo?
" Ciebie kretynie!"-miałam ochotę wykrzyknąć mu to w twarz ale ugryzłam się w język. To się mogło źle skończyć w końcu to mój przyjaciel.
-Nie ważne. -odpowiedziałam głośno wzdychając.- Musze iść do domu. Do zobaczenia jutro.-Zostawiłam Braco rozmyślającego o mojej "miłości" samego i udałam się w kierunku mojego domu.
German
Strasznie się denerwowałem. Chciałem przekazać coś wszystkim ale bałem się,ze mogą nie zrozumieć. Szczególnie Violetta. Od paru dni traktuje mnie bardziej ozięble, a ja nie mam pojęcia o co chodzi. Ale niestety nie mam czasu z nią o tym porozmawiać. Wszyscy, czyli Viola, Angie, Olga oraz Ramallo byli już na dole.-Moi drodzy chciałbym wam kogoś przedstawić.-powiedziałem i zawołałem gestem aby ta osoba do mnie podeszła.
***KONIEC***
Jak myślicie kogo German wprowadzi do domu? :D Mam pewien pomysł na rozwinięcie wątku Angie ale musicie uzbroić się w cierpliwość :)Jutro oficjalnie koniec roku. Nareszcie ;D Czasami nie rozumiem rodziców... Mówię im ze przyniosę im przyzwoite świadectwo to oni marudzą,ze nie pasek. Eh...
Chciałabym wam podziękować :D Pod ostatnim rozdziałem było aż 11 komentarzy :) Mój rekord :D Bardzo wam dziękuję,ze komentujecie przynajmniej wiem że ktoś czyta te moje wypociny :P
A teraz wykreślanka. Odpada zdj. nr 6. Ciekawe jakie teraz odpadnie ;>
Odpada 1 :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, ale jak można kończyć w takim momencie? Kogo on przyprowadził, nooo?
I kiedy Braco będzie z Fran?
Ja czzeeeekaaam!
Kocham twe zacne opowiadanie :* Super rozdział!
Carmen E.
Odpada 2 !
OdpowiedzUsuńSupeeer rozdział! :D
Zapraszam do mnie ;D
http://violettamojestory.blogspot.com/
Odpada numer 2
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział
Szybko następny!!
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńdodaj szybko nowy, chce wiedzieć, kogo przyprowadził German ;D
i błagam Cię niech Braco się domyśli, że to o niego chodzi..
Czekam na next ;*
odpada 1 :)
Świetny rozdziała:D
OdpowiedzUsuńMi się wydaje że to Esmeralda, ale nie wiem.
Kiedy kolejny rozdział?
Odpada nr hmmm może 2
super rozdział ;33
OdpowiedzUsuńmi też wydaje się, że to Esmeralda
czekam na nowy rozdział i zapraszam do mnie ;*
Ja też odnoszę wrażenie, że to Esmeralda. Grr
OdpowiedzUsuńTeraz niech odpadnie zdjęcie nr 2.
Sądzę,że będzie to Esmeralda ...
OdpowiedzUsuń2 niech odpadnie
Rozdział jest super czekam na nastepny ;d
Świetny rozdział! ;D
OdpowiedzUsuńFran i Braco-ciekawie ^^
Też myślę, że to Esmeralda.. chociaż wolałabym kogoś innego.
Odpada 2
Czekam na next!
Super rozdział ;) Odpada 2
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział,bo nie mogę doczeka się odpowiedzi?
Najprawdopodobniej w poniedziałek ;)
UsuńMaszakra . Taki śliiczny *-*
OdpowiedzUsuńBoshh. Kto to tam za Germanem ? :O
Weź, bo mnie już ciekawość zżera od środka :c
Odpada 1. C:
Ciao,
Velvet .xx
Super rozdział ! Odpada nr. 1. :D
OdpowiedzUsuńhttp://dleonetta.blogspot.com/ wpadnij odpada 2
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię poinformować, że zostałaś nominowana do the Versatile Blogger Aword na moim blogu. Gratuluję! :*
OdpowiedzUsuń