czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział XXIII

"Nieodwzajemniona miłość może przyćmić tę prawdziwą, 
schowaną za murem, czekającą na choć jedno spojrzenie." 


Angie
Siedziałam w pokoju Violetty i odpowiadałam na jej pytania.
-I jak Ci się układa z moim tata?-zapytała z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
-Nie narzekam, jest dobrym pracodawcą.-odpowiedziałam ze spokojem.
-Dobrze wiesz,że nie pytam o to. Już jesteście para?-zapytała prosto z mostu.
-Słucham?-wybałuszyłam oczy.-Ja i twój ojciec.-pokręciłam przecząco głową.-Nigdy w życiu.
-Ej no ale dlaczego?-zapytała ze smutną mina.
-Bo...bo-już czas żeby jej powiedzieć- Jestem z Pablo.
-Co?-Viola otworzyła usta ze zdziwienia.
-Przepraszam,ze Ci nie powiedziałam ale jakoś nie było okazji.-spuściłam głowę.
-Angie to świetnie. Nawet nie wiesz jak ja się ciesze. Ale mogłaś mi powiedzieć.-skarciła mnie moja siostrzenica.
-Ty mi nie powiedziałaś,ze jesteś z Leonem. Dopiero od Tomasa się dowiedziałam jak były duety.-przypomniałam jej.
-Oj tam oj tam.-Viola wytknęła mi język,a po chwili spuściła głowę.-Angie mam do Ciebie prośbę.-powiedziała cicho.
-Co się stało?-przestraszyłam się.
-Opowiesz mi o mojej mamie?-zapytała wstydliwie.
-Oczywiście,że tak.-ucieszyłam się,że Viola wreszcie chce o tym rozmawiać. Od tamtej pory (od aut. rozdział 5) unikała tego tematu,przeze mnie do Germana też odnosi się inaczej.
-A więc... Jesteś do niej bardzo podobna.-rozpoczęłam,a Viola przerwała mi.
-Naprawdę jestem podobna do mamy?-zapytała z nadzieją w głosie.
-Masz taki sam charakter jak ona. jesteś uparta i bardzo nieśmiała. Maria też taka była. A do tego jesteś prześliczna jak moja siostra.-powiedziałam łapiąc ją za rękę.- I chyba nie muszę przypominać,ze przepięknie śpiewacie.-dodałam,a Viola przytuliła się do mnie.
-Cieszę  się,ze Cię mam.-powiedziała mocno się we mnie wtulając. Usłyszałyśmy pukanie do drzwi.-Proszę.
-Witajcie. Możecie zejść na dół? To ważne.-powiedział z powagą w głosie German. Posłusznie zeszłyśmy z łózka i udałyśmy się na dół.
 Francesca
Siedziałam jak głupia sama w parku i patrzałam na korzenie drzewa. W mojej głowie roiło się od rozmaitych myśli. Nie mogłam ich wyrzucić. Zauważyłam,ze ktoś się do mnie dosiada.
-Cześć.usłyszałam rosyjski akcent. Spojrzałam do góry i zauważyłam zadowolonego Braco. Jeszcze jego mi tu brakowało.
-Cześć-odpowiedziałam i odwróciłam głowę, bowiem nie mogłam mu spojrzeć w oczy.
-Co ty tu robisz o tej porze?-zapytał się z troską w głosie. Tak Braco się o mnie martwi punkt dla mnie.
-Siedzę i myślę dlaczego jestem taka głupia.-odpowiedziałam tajemniczo.
-Głupia?-mogłabym przysiąść,ze uniósł brwi ze zdziwienia.
-Tak jestem głupia.
-Dlaczego tak o sobie mówisz?
-Bo kocham kogoś z kim nie mogę być.-odważyłam się na niego spojrzeć.
-Kogo?
" Ciebie kretynie!"-miałam ochotę wykrzyknąć mu to w twarz ale ugryzłam się w język. To się mogło źle skończyć w końcu to mój przyjaciel.
-Nie ważne. -odpowiedziałam głośno wzdychając.- Musze iść do domu. Do zobaczenia jutro.-Zostawiłam Braco rozmyślającego o mojej "miłości" samego i udałam się w kierunku mojego domu.
German
Strasznie się denerwowałem. Chciałem przekazać coś wszystkim ale bałem się,ze mogą nie zrozumieć. Szczególnie Violetta. Od paru dni traktuje mnie bardziej ozięble, a ja nie mam pojęcia o co chodzi. Ale niestety nie mam czasu z nią o tym porozmawiać. Wszyscy, czyli Viola, Angie, Olga oraz Ramallo byli już na dole.
-Moi drodzy chciałbym wam kogoś przedstawić.-powiedziałem i zawołałem gestem aby ta osoba do mnie podeszła.
***KONIEC***
Jak myślicie kogo German wprowadzi do domu? :D Mam pewien pomysł na rozwinięcie wątku Angie ale musicie uzbroić się w cierpliwość :)
Jutro oficjalnie koniec roku. Nareszcie ;D Czasami nie rozumiem rodziców... Mówię im ze przyniosę im przyzwoite świadectwo to oni marudzą,ze nie pasek. Eh...
Chciałabym wam podziękować :D Pod ostatnim rozdziałem było aż 11 komentarzy :) Mój rekord :D Bardzo wam dziękuję,ze komentujecie przynajmniej wiem że ktoś czyta te moje wypociny :P
A teraz wykreślanka. Odpada zdj. nr 6. Ciekawe jakie teraz odpadnie ;>


15 komentarzy:

  1. Odpada 1 :)
    Super rozdział, ale jak można kończyć w takim momencie? Kogo on przyprowadził, nooo?
    I kiedy Braco będzie z Fran?
    Ja czzeeeekaaam!
    Kocham twe zacne opowiadanie :* Super rozdział!

    Carmen E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpada 2 !
    Supeeer rozdział! :D
    Zapraszam do mnie ;D
    http://violettamojestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpada numer 2
    Genialny rozdział
    Szybko następny!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział :)
    dodaj szybko nowy, chce wiedzieć, kogo przyprowadził German ;D
    i błagam Cię niech Braco się domyśli, że to o niego chodzi..
    Czekam na next ;*
    odpada 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdziała:D
    Mi się wydaje że to Esmeralda, ale nie wiem.
    Kiedy kolejny rozdział?
    Odpada nr hmmm może 2

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdział ;33
    mi też wydaje się, że to Esmeralda
    czekam na nowy rozdział i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też odnoszę wrażenie, że to Esmeralda. Grr
    Teraz niech odpadnie zdjęcie nr 2.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sądzę,że będzie to Esmeralda ...
    2 niech odpadnie
    Rozdział jest super czekam na nastepny ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział! ;D
    Fran i Braco-ciekawie ^^
    Też myślę, że to Esmeralda.. chociaż wolałabym kogoś innego.
    Odpada 2
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział ;) Odpada 2
    Kiedy następny rozdział,bo nie mogę doczeka się odpowiedzi?

    OdpowiedzUsuń
  11. Maszakra . Taki śliiczny *-*
    Boshh. Kto to tam za Germanem ? :O
    Weź, bo mnie już ciekawość zżera od środka :c
    Odpada 1. C:

    Ciao,
    Velvet .xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Super rozdział ! Odpada nr. 1. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. http://dleonetta.blogspot.com/ wpadnij odpada 2

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałabym Cię poinformować, że zostałaś nominowana do the Versatile Blogger Aword na moim blogu. Gratuluję! :*

    OdpowiedzUsuń